Barcelona do zjedzenia

„Barcelona. Cult Recipes”. Foto: materiały prasowe.

Świetnym przewodnikiem po jej kuchni jest książka dziennikarza Stephana Mitscha „Barcelona: Cult Recipes” ze 120 autentycznymi katalońskimi recepturami, zarówno domowymi, jak i restauracyjnymi. Autor podzielił je na kilka kategorii: tapas, dania główne, desery, drinki, przepisy podstawowe. Znajdziecie wśród nich potrawy ikoniczne i kultowe takie jak: patatas bravas, krewetki w sosie romesco, piklowane anchovies, pieczywo coca, krokiety z chorizo, bacalao z miodem i cebulą, zupa z jeżowca, szpinak po katalońsku czy królik z ryżem. A na deser: crema catalana, sorbet śliwkowy i ciasto San Juan. Z napojów polecam sangrię z cavą oraz virgin mojito. Wszystko to można przygotować z produktów dostępnych na lokalnych targach z La Boquerią na czele. Przepisy przeplatają się ze zdjęciami zabytków i krajobrazów, ciekawymi opisami miasta i jego historii oraz adresami miejsc, które odwiedzić po prostu trzeba. To jedna z tych książek, które pozwalają na podróż bez konieczności wyjścia z domu. Nie ma tu wysokiej gastronomii i najmodniejszych restauracji, są za to szlaki i wskazówki, na które z pewnością nie trafi zwykły turysta.

Stephan Mitsch, „Barcelona. Cult Recipes”, wyd. Murdoch Books 2018.

Recenzja ukazała się w „Food Service" 4/2019 nr 184.