- Winnica Jana. Foto: materiały prasowe.
Na początku sierpnia w winnicy Jana panuje tak wielki upał, że słońce parzy skórę. Winogrona prażą się na słońcu, tym samym przybliżając datę zbiorów. Z właścicielem Janem Kruczakiem przechadzamy się po stromym zboczu między winoroślami. Mijamy krzewy salome, nowe nasadzenia sauvignier gris i bolero. Chwilę wytchnienia znajdujemy w chłodzie niewielkiej piwniczki, gdzie dostrzegam, że win z ostatniego rocznika pozostało już niewiele.
Winnica została założona w 2006 r., ale dopiero od 2015 r. oferuje wino w sprzedaży. Obowiązuje tu ekologiczny sposób uprawy i winifikacji oraz, jak łatwo się domyślić, ręczne zbiory, w których zazwyczaj uczestniczą przyjaciele i rodzina. Jan Kruczak jest samoukiem, ale wykształcenie związane z geologią czyni z niego doskonałego znawcę gleb. Metody uprawy winorośli oraz winifikacji poznawał na licznych kursach i szkoleniach, chociaż jak sam przyznaje, najwięcej nauczył się w boju – metodą prób i błędów. Uprawy prowadzi także w innych miejscach, poza Zarzeczem.
Mroźne zimy powoli przestają być jednym z największych zagrożeń winnicy. Na czołowe miejsce listy poważnych utrudnień wysunęły się wiosenne przymrozki oraz letnie gradobicia. Jan przyznaje, że tego lata w okolicy było kilka burz gradowych, ale szczęśliwie ominęły winnicę, którą charakteryzuje korzystny mikroklimat.
Na niecałym hektarze uprawia się tu takie odmiany jak: bianca, hiberal, johanniter, solaris, muscaris, seyval blanc, regent, salome, marechal foche, bolero, leon millot. Nazwy win pochodzą od kamieni szlachetnych, mamy więc: Topaz, Turkus, Agat czy Ametyst. Agat i Opal zostały nagrodzone Srebrnymi Medalami w II Konkursie Polskich Win – Jasło w 2015 r. w kategorii win białych.
Wino sprzedawane jest głównie w samej winnicy oraz na wydarzeniach i festiwalach winiarskich. Zdegustujemy je także w kilku krakowskich restauracjach. Winnica Jana nie oferuje noclegów, ale w sali degustacyjnej z pięknym widokiem na Beskid Niski jest możliwość zorganizowania własnego przyjęcia.
Artykuł ukazał się w „Food Service" 10/2019 nr 189.