"[...] Jestem samoukiem i nie korzystałem ze szkół oraz wiedzy enologów. Kilka razy uczestniczyłem w szkoleniach tematycznych prowadzonych przez Agnieszkę Wyrobek-Rousseau. Niedawno zdecydowałem się także na zmianę nazwy winnicy, która dotąd była znana jako Solaris. Wcześniej przez kilka lat współpracowałem z Domem Bliskowice w zakresie uprawy, ochrony i winifikacji. To właśnie wtedy uświadomiłem sobie, jak ważne jest terroir i jakie efekty można uzyskać, wybierając pod winnice najlepsze siedliska. Dlatego w 2014 r. postanowiłem powiększyć swoją opolską winnicę o parcelę w Bliskowicach. W tym miejscu występuje rędzina – gleba powstała na skale wapiennej pochodzącej od obumarłych w prehistorii organizmów wodnych. Ich skamieniałości występują powszechnie wśród naszych krzewów, utrudniając uprawę ręczną i mechaniczną. Można to jednak przeboleć, ponieważ właśnie dzięki nim gleba ma wiele pozytywnych właściwości: jest przepuszczalna, nagrzewa się szybko, jest ciepła. Białe kamienie odbijają promienie słoneczne i doświetlają grona od dołu, a ponadto, stygnąc w nocy, podnoszą temperaturę w winnicy. Poza tym gleba jest wysycona jonami magnezu i wapnia, co powoduje szybkie dojrzewanie i wysoką koncentrację cukrów w gronach. Na przykład riesling zbierany w ub.r. już 3 października przy 22 Bx i 7 g kwasu dał wino o 13% zawartości alkoholu i 5 g cukru resztkowego. Tak więc dojrzałość i jeszcze raz dojrzałość - to nasze motto. Obecnie winnica Mickiewicz mieści się w dwóch lokalizacjach – pierwsza w Opolu Lubelskim założona w 2004 r. o powierzchni 15 arów z odmianami: solaris, seyval blanc, hibernal, sibera, bianka, rondo i regent, i druga – z 2014 r. – w Bliskowicach o powierzchni 1,5 ha z odmianami nowocześniejszymi i bardziej wymagającymi, lecz dającymi lepszej jakości wina: cabernet cortis, zweigelt, johanniter, muscaris, riesling. W bieżącym roku planuję powiększenie winnicy o kolejne 1,5 ha, więc łącznie będziemy gospodarowali na 3,15 ha. Sukcesy? Kilka medali na konkursach winiarskich, w tym srebrny na Grand Prix w Zielonej Górze 2012. Jednak największym zaszczytem są opinie o naszych winach. To sprawia największą radość”.
Wypowiedź ukazała się w „Food Service" 3/2020 nr 193.