- Właścicielki baru Przysmak. Zdjęcie: Facebook.com.
Bar Przysmak, choć położony w centrum stolicy, jest lokalem dość ukrytym. Aby się do niego dostać, należy wybrać na domofonie nr 100 i przejść przez podwórko przedwojennej kamienicy do lokalu na parterze. Trochę tak, jakbyśmy szli do babci na niedzielny obiad. Na miejscu czekają uśmiechnięte panie, które już od progu pytają, na co smakowitego mamy dziś ochotę. Menu, a właściwie jadłospis codziennie się zmienia. Właścicielki i jednocześnie szefowe kuchni każdego dnia na kartce w kratkę spisują dostępne potrawy, a takowe menu stemplują firmową pieczątką. Po dokonaniu wyboru, wyposażeni w sztućce, siadamy na starym przedwojennym krześle. Już po chwili pani Wanda zmierza w naszą stronę z talerzem przysmaków i nalewa do szklanki domowej roboty kompot.
Brzmi domowo i tak było, jednak obecna sytuacja jest trudna dla całej branży gastronomicznej bez wyjątku. Przysmak tak jak inne lokale działa teraz jedynie na wynos i w dostawie. Wanda Wrzeszcz i Barbara Denkiewicz starają się przetrwać ten niełatwy czas, jednak bez pomocy miłośników domowej kuchni polskiej, których w naszym kraju nie brakuje, będzie to niemożliwe.
Nie pozwólmy Przysmakowi zniknąć z kulinarnej mapy miasta i sprawmy, aby jeszcze przez długie lata pani Wanda i pani Barbara karmiły młodszych i starszych warszawiaków tradycyjnymi polskimi obiadami. Lokalowi można pomóc, zamawiając posiłki z dostawą lub z odbiorem osobistym przez serwis Pyszne.pl. Składając zamówienie przez serwis Pyszne.pl i odbierając je osobiście, nie jest pobierana prowizja. Zamówienia na wynos można dokonać także bezpośrednio po wcześniejszym telefonie do restauracji.