Koniec okrutnego zwyczaju sprzedaży żywego karpia?

Grafika: materiały prasowe.

Zwyczaj sprzedawania żywego karpia – rozpowszechniony w naszym kraju dopiero w II połowie XX wieku – zdecydowanie traci na popularności. Według sondażu IBRiS dla fundacji Compassion Polska, zakup żywego karpia planuje w te święta zaledwie 26,6% Polaków.
– To zwyczaj, którego nie powinniśmy kultywować – komentuje dr Krzysztof Wojtas, dyrektor Departamentu ds. Dobrostanu Ryb w Compassion Polska. – Już na etapie transportu, żywe karpie są często wiezione do sklepów w nieodpowiadających ich potrzebom zbiornikach. Następnie, trzymane w ogromnym stłoczeniu w basenach handlowych, otrzymują niedostateczną ilość tlenu i okaleczają się nawzajem. Wreszcie, już po zakupie duszą się w pozbawionych wody reklamówkach, by zostać potem zabitym przez niewykwalifikowanych do tego ludzi.

Czy świętą mogą być więc dla karpi wesołe? To retoryczne pytanie zadaje w swoim świątecznym spocie fundacja Compassion Polska, składając bardzo nietypowe i skłaniające do zastanowienia życzenia.
– W filmie rozpoczynającym świąteczną edycje kampanii przeRYBAne przypominamy, że te święta nie będą wesołe dla milionów polskich karpi – mówi Małgorzata Szadkowska, prezeska Compassion Polska. – Do końca grudnia będziemy publikować na naszych kanałach ważne informacje na temat tych niesamowitych ryb. Będzie można się z nich dowiedzieć, że karp to inteligentne i odczuwające ból zwierzę, które nie zasługuje na cierpienie związane ze sprzedażą na przedświątecznych stoiskach.

Fundacja Compassion Polska wystosowała również petycję do ministra rolnictwa – Grzegorza Pudy. Organizacja apeluje w niej o zakaz sprzedaży żywych ryb w Polsce. Petycję można podpisać na stronie fundacji Compassion Polska – ciwf.pl/karpie