x

Restauracja w czasie COVID-19 - wskazówki

Kategoria: Koronawirus - Co zrobić    09.12.2020

Padłeś? Powstań! Ale zrób to inaczej. Jedni mimo chęci nie wytrzymali, inni walczą dalej. Jest też grupa restauracji, która radzi sobie lepiej w kryzysie niż wcześniej.

Foto: Shutterstock.com
Foto: Shutterstock.com
Każdy z nas spodziewał się drugiej fali epidemii, lecz mało kto dopuszczał do siebie ten fakt. Weryfikacją restauracji, które mogą przetrwać, są ich działania podjęte już od marca 2020 r. Nie stoimy nad krawędzią, jak przed miesiącami, my już dawno spadliśmy do przepaści. Teraz trzeba wstać i wymyślić nowy plan na przetrwanie, nową rzeczywistość.

Nie wiemy, do kiedy potrwa lockdown. Nie wiemy, ile jeszcze tygodni czy miesięcy będziemy w stanie przetrwać i utrzymać pracowników. To, co liczy się teraz najbardziej, to skuteczna próba dotarcia do naszych stałych i potencjalnie nowych gości.
Co restauratorzy robią w tym czasie? Jakie decyzje podjęli?

Moje doświadczenie, które wyniosłem z otwierania i prowadzenia restauracji, jak też z ponad 100 szkoleń indywidualnych oraz otwartych, w których uczestniczyło ponad 20 tys. osób, jasno pokazuje, iż tylko około 20% restauracji zna swój rzetelny wynik finansowy. Owe restauracje w cyklu comiesięcznym szczegółowo analizują różne elementy wykresu kołowego, takie jak koszt pracownika, surowca, wynajmu, chemii, energii, reklamy, wyposażenia, leasingu itd. Składowe te są stale analizowane i porównywane do ich udziału w obrocie w poprzednich miesiącach. W razie anomalii podejmowane są decyzje mające na celu uzyskanie oszczędności. Kolejnym etapem jest ciągły nadzór nad cenami surowców – wysortowanie tych, które mają największy udział wartościowy w magazynie, i dążenie do uzyskania tam oszczędności lub zatrzymania ceny. Pamiętajmy o tym, że koszty surowców to statystycznie tylko 25-40% wszystkich wydatków, dlatego kluczowe jest szukanie oszczędności w pozostałych elementach wykresu kołowego.
Przy tworzeniu każdego menu musimy pamiętać o sezonowości produktów. Nie chodzi tylko o to, że ich jakość w danych miesiącach jest najlepsza, ale również że ich cena poza sezonem znacznie odbiega od tej akceptowalnej. Bardzo często obserwuję, że dodatki mają większy udział w koszcie dania niż główny składnik, typu mięso, ryba. Na przykład frytki z batatów są droższe niż mięso w burgerze, świeże owoce stosowane do dekoracji w bezie potrafią poza sezonem kosztować nawet dziesięć razy więcej niż w sezonie. Co ciekawe, nasi goście wcale nie oczekują świeżych truskawek w zimie, dlatego postępowanie zgodne z kalendarzem sezonowości może przynieść same pozytywne skutki.

Często nie wierzymy w możliwości kucharzy, podcinając im skrzydła, a niejednokrotnie to właśnie w kuchni padają najlepsze propozycje. Pamiętam sytuację ze stycznia, gdy kucharz dostał wyzwanie, aby z bezy usunąć wszystkie „świeże owoce”. Po godzinie przyszedł ze świetnym pomysłem dodatku w postaci kruszonki z kakao i z orzechami. Dzięki wymianie niesezonowych produktów oraz lekkiej podwyżce ceny zeszliśmy z food costu 46% do 27%.
Gdy prowadzę szkolenia indywidualne na miejscu w restauracjach, zawsze proszę o przygotowanie raportu sprzedaży z danego okresu, sortując pozycje pod względem wartościowym. Dla przykładu załóżmy, że restauracja ma w menu 40 pozycji. Około 20-30% zgodnie z zasadą Pareta ma największe znaczenie dla rentowności przedsiębiorstwa. Zmusza nas to do szczegółowej analizy ok. 10 pozycji najlepiej sprzedających się, wysortowanych pod względem największej wartości, gdzie z najwyższą dokładnością rozpisujemy receptury po aktualnej cenie zakupu (najlepiej średnio ważonej z ostatniego miesiąca), aby policzyć koszt surowca. W idealnym modelu należy wyznaczyć koszt surowca dla wszystkich pozycji w menu, wybrać te, które mają najniższy food cost i najwyższą marżowość, następnie nauczyć personel efektywnego sprzedawania. Natomiast odnosząc się do aktualnej sytuacji, w której sprzedaż restauracyjna na miejscu została właściwie zahamowana (poza restauracjami hotelowymi), zazwyczaj zalecam stworzenie oddzielnego menu na wynos. Tworząc je, należy maksymalnie ograniczyć koszty surowca oraz osiągnąć jak największą marżowość skorelowaną z pozostałymi elementami wykresu kołowego. Pozostaje decyzja, czy posiłkujemy się własnym czy zewnętrznym dowozem, własną czy zewnętrzną platformą sprzedaży oraz jakim obszarem obejmiemy dystrybucję. Do tego kluczowym elementem pozostaje reklama, przemyślana i dostosowana do panujących realiów. Należy uwzględnić aktualne algorytmy sprzedażowe i odpowiednio zabudżetować działania.

Pamiętajmy, że restauracja coraz częściej przeobraża się w delikatesy, gdzie oprócz gotowych dań można zakupić przetwory własnej roboty i wszelkiego rodzaju wyroby garmażeryjne oraz piekarnicze. Zupy sprzedawane w litrowych słoikach, najciekawsze przetwory zebrane z rynku, produkty niszowe najwyższej jakości. Każdy musi znaleźć swoją strategię dostosowaną do obecnej i potencjalnej grupy odbiorców.

Dobrym pomysłem jest otworzenie sprzedaży na wynos dzięki zastosowaniu tzw. okienek. Kluczowy jest tu wybór dań i napojów, które wyjdą z kuchni i baru à la minute. Proponuję zacząć od kilku dopracowanych jakościowo produktów, a później wraz ze zwiększaniem liczby gości dodawać kolejne. Pamiętajmy, że liczy się tu szybkość wydawania pozycji z menu. Sprzedaż bardzo często rozpoczyna się przez telefon, a niekompetentna osoba jest w stanie zepsuć tę z pozoru prostą komunikację. Bardzo dobrze sprawdza się zastosowanie algorytmów sprzedażowych i schematu efektywnej rozmowy telefonicznej. Nie zapominajmy, że przed dobą internetu rozmowa telefoniczna była jedynym sposobem sprzedaży na odległość – ten model nadal działa, jeżeli jest poprawnie stosowany. Zalecam rozpisać sobie różne warianty skutecznej rozmowy nastawionej na up- i cross-selling.
Nie zapominajmy, że nasz zespół to skarbnica wiedzy – pracownicy codziennie buszują w internecie i niejednokrotnie mogą poddać pomysły, które będą warte naszej uwagi. Spotykajmy się regularnie, róbmy burzę mózgów, bo często właśnie tak powstają najlepsze rozwiązania.

Niezwykle skutecznym sposobem weryfikacji wiedzy personelu jest systematyczna i przemyślana odprawa. Wszystkie powyższe elementy i wiele innych możemy z powodzeniem sprawdzać i implementować podczas krótkich 15-minutowych, systematycznych spotkań. Jest to nadal niedoceniona forma dziennego rytuału, który zdecydowanie zwiększa sprzedaż i poprawia morale w zespole.

Nastały trudne czasy. Zachęcam państwa, aby budować kolejne nogi w biznesie, poprzez np. przemyślane i przeliczone dostawy oraz nowe menu. Jest to trudny, lecz konieczny proces, w którym możemy pomóc, realizując przygotowane w tym celu szkolenia u państwa w restauracji. Bardzo często są one dofinansowane z budżetu Unii Europejskiej. Z uwagi na fakt, że często jest to wymagający proces, pomagamy w pozyskaniu tych środków.

Autor: Paweł Gruba

Artykuł ukazał się w „Food Service" 11/2020 nr 200.

Autor tekstu: Redakcja Foodservice

Zobacz także

Co może zachęcić do wizyt w restauracjach w czasie pandemii? Nowoczesne technologie!

75 proc. właścicieli lokali gastronomicznych uważa skutki pandemii za zagrażające stabilności ich firm - wynika z danych GUS z lutego tego roku. Branża spodziewa się też dalszego obniżenia zainteresowania ofertą (-26,6 proc.). Jakie innowacje mogą zachęcić klientów do wizyty w restauracjach na nowo?

Jak zadbać o higienę w restauracji? Dezynfekcja to podstawa!

Czerwiec przyniósł gastronomii powiew optymizmu. Otwarte lokale zachęcają klientów do odwiedzin, a restauratorzy mogą w końcu zacząć odrabiać straty. Priorytetem pozostaje jednak zagwarantowanie klientom bezpieczeństwa sanitarnego.

Produkty z restauracji w handlu detalicznym - sposób gastronomii na przetrwanie lockdownu

Rzemieślniczo wytwarzane konserwy, zakwas, buliony, zupy w słoikach, gotowe dania - coraz więcej restauracji oferuje w czasie pandemii detaliczną sprzedaż własnych wyrobów. Kluczem do sukcesu okazuje się znalezienie niszy, którą można zapełnić swoimi produktami.

Jedzenie w dostawie na całą Polskę. Jak to robią wrocławskie lokale?

Myślenie o delivery nabiera szerszego wymiaru. Jak kreatywnie dostosować ofertę pod specyfikę dostaw kurierskich? Restauracje tworzą nowe marki produktów, przerabiają menu na zestawy "zrób to sam" lub pakują próżniowo swoje dania. A potem wysyłają je nie tylko do dzielnicy obok, ale na całą Polskę.

Higiena i bezpieczeństwo w cukierni w czasach zarazy [PORADNIK]

Podczas trwającej pandemii prowadzenie własnej cukierni może być nie lada wyzwaniem. Szczególnie dla osób, które do tej pory nie zmagały się z tak restrykcyjnymi obostrzeniami. Podpowiadamy, jak otworzyć lokal i bezpiecznie go prowadzić.

Lockdown w gastronomii - tylko kreatywni przetrwają!

Dlaczego to właśnie w kryzysie powinniśmy bazować na kreatywności, dlaczego nie powinniśmy bać się być pierwszymi, a przede wszystkim o tym, dlaczego wirtualny gość w lokalu jest równorzędny realnemu - pisze Dawid Kaźmierczak social media & PR director w agencji 180heartbeats + Jung v. Matt.

Inne kategorie

Podcasty

Lifestyle czy zwykła konsumpcja: gdzie tu jest miejsce dla żywności [PODCAST]

Czy zakup tego bądź innego napoju czy przekąski jest emanacją stylu życia? I na ile w czasach inflacji jest miejsce na taką manifestację? Dyskutujemy z Szymonem Mordasiewiczem z GfK.
wicej

Video

Ruch to zdrowie, ale pamiętaj o bezpieczeństwie
Zespół stresu pourazowego – jak zadbać o swoją przyszłość ?
Społeczna odpowiedzialność – myśl o innych
Techniki relaksacji – jak się zregenerować?
Obniżenie nastroju – zrób nowy plan
Lęk przed utratą pracy – jak sobie z nim poradzić?
Konflikty w rodzinie – jak do nich nie dopuścić?
Kontrola – jak jej nie stracić ?
więcej