Kawiarnia na wynos
The Trust możemy odwiedzić już dziś. Działa w nim już część kawiarniana z ofertą na wynos.
– Polskie prawo nie pozwala na sprzedaż alkoholu na wynos, więc strefa koktajlowa musi poczekać, aż pandemiczne obostrzenia zostaną poluzowane. Docelowo kawa ma być u nas dodatkiem, akompaniamentem do spotkania, a nie odwrotnie. Biorąc pod uwagę realia, jest to nieco utrudnione, ale liczymy na to, że gdy klient wychodzi od nas z kubkiem kawy, to jego dzień staje się nieco piękniejszy – mówi Tomasz Źródłowski.
Koktajlowa klasyka i autorskie kompozycje
– To będzie koktajlowa klasyka. Karta będzie oczywiście oparta o tzw. signature drinks, czyli o naszą kreatywność, ale napić się będzie można każdego klasyka, którego sobie zamarzymy – opowiada Źródłowski.
Skąd decyzja, by otwierać koktajlbar w trakcie pandemii? Jak tłumaczy jego współwłaściciel, pomysł narodził się w nieco innych niż obecne realiach.
– Decyzję podejmowaliśmy z końcem sierpnia. To był czas, gdy mieliśmy jeszcze nadzieję, że nie będzie kolejnego lockdownu. Po drugim lockdownie postanowiliśmy, że trochę zwolnimy i dopracujemy wszystkie elementy. Mieliśmy czas, żeby przesunąć jakąś ścianę, postawić ją od nowa, wyburzyć. W końcu remont się zakończył i trzeba było coś zacząć robić. Zdecydowaliśmy, że kawiarnia będzie działać w modelu na wynos, a na tyłach, w strefie koktajlowej robimy próby karty, testy, gotujemy. Czekamy na lepsze czasy – podsumowuje Tomasz Źródłowski.