- Marcin Wiechowski, właściciel Kwaśnego Jabłka (po lewej) i Krzysztof Łapawa, szef kuchni / Zdjęcie: Magda Klimczak, daretocook.pl
– Niwa to miejsce naturalnie połączone z lokalnymi rolnikami i manufakturzystami, punkt spotkań slowfoodowych produktów z najbliższej okolicy. To także miejsce edukacji na temat jakościowej produkcji i jednocześnie ambasador turystyczny naszych urodziwych warmińsko-mazurskich okolic – mówi Magda Klimczak, fotografka, przyjaciółka i promotorka projektu.
Lokalnie i ekologicznie
Kuchnia Niwy ma opierać się o ekologiczne produkty sezonowe prosto z Kwaśnego Jabłka, a także promować ideę zero waste. Restauracja działać będzie cyklicznie, od czerwca do końca września, od piątku do niedzieli. W pozostałe dni lokal serwować będzie śniadania i lunche. Na tym jednak nie koniec, bo ambicje twórców Kwaśnego Jabłka wykraczają poza pomysł restauracji na farmie.
– Chcielibyśmy, aby Niwa była z jednej strony eksperymentem pokazującym, jak można połączyć wiele dyscyplin w przestrzeni wiejskiej, ale jednocześnie, żeby praca w nią włożona zaowocowała gotowym i kompletnym projektem, możliwym do odtworzenia w różnych wiejskich zakątkach Polski i Europy. Planujemy stworzyć instrukcję do powielania wzorca takiej restauracji na farmach, wpisując się w strategię “from farm to fork”. Mamy nadzieję oddolnie wpłynąć na hodowlę i produkcję jedzenia w Polsce a także na bezpośredni kontakt producenta z klientem – deklarują twórcy Kwaśnego Jabłka.
Kwaśne Jabłko to rodzinna cydrownia, farma i agroturystyka mieszcząca się w dolinie Pasłęki, we Włodowie.