– Chcą też, by to co jedzą, było starannie skomponowane, świeże i zdrowe, dlatego w naszych punktach obok dobrej kawy i hot dogów, będą mogli kupić również najwyższej jakości dania gotowe do szybkiego odgrzania po powrocie do domu – mówi Patrycja Klarecka, członek zarządu PKN Orlen ds. sprzedaży detalicznej.
W najbliższym czasie takie lokale zostaną otwarte również w Katowicach, Bydgoszczy i Wrocławiu. Do końca roku w największych polskich miastach powstanie ich jeszcze 40, a w sumie będzie ich około 900 – zapowiada prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Nowy format sprzedaży detalicznej będzie obejmował trzy rodzaje powierzchni. W formacie A będą to ok. 20-metrowe obiekty, natomiast w formacie B ok. 60-70-metrowe, takie jak pierwszy udostępniony klientom w Warszawie. Powstaną również autonomiczne kąciki kawowe, w których sprzedaż będzie całkowicie zautomatyzowana. Zostaną one udostępnione w miejscach o szczególnie dużym natężeniu ruchu, m. in. na dworcach, w biurowcach czy na lotniskach. Otwarcie pierwszego kącika planowane jest w sierpniu.We wszystkich sklepikach Orlen w ruchu będzie działał program lojalnościowy Orlen Vitay. Już teraz udostępniona klientom będzie także usługa nadawania i odbierania przesyłek, która od września będzie funkcjonowała pod nową marką Orlen paczka, stanowiąc kolejne wzmocnienie segmentu detalicznego PKN Orlen.
Koncern stawia na kompleksowość usług, rozwijając ofertę pozapaliwową, uruchamiając nowe formaty sprzedaży detalicznej w największych miastach w Polsce. Do 2030 r. chce zainwestować w rozwój działalności detalicznej ok. 11 mld zł, co ma przełożyć się na wzrost EBITDA segmentu detalicznego do ok. 5 mld zł rocznie.
– Rozwijamy segment detaliczny, z którego rocznie uzyskujemy około 3 mld zł zysku operacyjnego – mówi Daniel Obajtek.
I dodaje, że lokalizacja pierwszego punktu nie jest przypadkowa. To właśnie przy ulicy Grójeckiej przez wiele lat funkcjonował salon prasowy Ruch, który mocno wrósł w jej krajobraz. – Przejęcie przez PKN Orlen spółki Ruch pozwoliło uratować to miejsce i przywrócić je mieszkańcom Warszawy w nowoczesnej, atrakcyjniejszej formie – tłumaczy Obajtek.