W porównaniu jednak do Portugalczyków, którzy kosztowali frytek dostarczanych wprost pod drzwi domu 51 tys. razy, Polacy są wierniejszymi fanami ziemniaczanych przekąsek. Największe zamówienie frytek w Glovo w Polsce zostało dostarczone w Katowicach. Jednak prawdziwy fan tego specjału mieszka w Rzymie – jeden z użytkowników zamówił jednorazowo 30 zestawów, by 2 dni później do jego rąk trafiło kolejne 20 zestawów, co łącznie daje 50 porcji.
Dane Glovo pokazują, że najwięcej zamówień generowanych jest z sieciowych restauracji typu fast food w piątki, soboty i niedziele. Najczęściej frytki zamawiane są w Warszawie, Łodzi i Gdańsku. Tuż za podium plasuje się Kraków, Poznań i Wrocław. W przypadku dipów, jesteśmy tradycjonalistami – wśród nich niekwestionowanym numerem jeden jest keczup, a później sos śmietanowy.
Sekret dodatku, który pokochał cały świat, tkwi w prostocie, dostępności oraz mnogości wariantów. Mogą być proste, karbowane, ze skórką lub bez niej. Ze względu na kaloryczność i ciężkostrawność, coraz częściej wybieramy frytki nie z ziemniaków, lecz z marchwi, batatów czy selera, a także pieczone, które smakiem zupełnie nie odbiegają od tradycyjnej formy.
Więcej o tym, jak zrobić idealne frytki i z czym je podawać – przeczytasz tutaj.