- Seafood Station Restaurant & Oyster Bar w Warszawie. Zdjęcie: Monika Jankowska-Kapica
Pierwsza była sopocka restauracja – powstała we wrześniu 2016 roku. Od czerwca Seafood Station Restaurant & Oyster Bar działa także w Warszawie, oficjalne otwarcie nastąpiło we wrześniu. Podczas spotkania z tej okazji właściciele poinformowali o planach uruchomienia podobnych konceptów w Miami na Florydzie oraz w Dubaju. To rodzinny biznes – markę od zera stworzyły trzy osoby, ale chcą zachować anonimowość.
- Seafood Station Restaurant & Oyster Bar w Warszawie. Zdjęcie: materiały prasowe/seafoodstation.pl
Aranżacja lokalu to miks stylu industrialnego z elegancją. Z jednej strony znajdziemy tu nawiązania do targowych hal rybnych, np. białe płytki na ścianach czy długi stół z drewnianych bloczków, z drugiej – elementy glamour, takie jak komfortowa błękitna skórzana kanapa albo marmurowe blaty baru. Cieszą oko detale, choćby lampy czy klamki w kształcie ośmiornicy (w toalecie). Projekt stworzyła firma Sikora Wnętrza. Powierzchnia restauracji wnosi aż 500 m kw. łącznie z antresolą. W ciepłym sezonie dochodzi do tego również ogródek liczący 150 m kw.
- Ostrygi na lodzie w Seafood Station Restaurant & Oyster Bar w Warszawie. Zdjęcie: Monika Jankowska-Kapica
Szefem kuchni warszawskiego lokalu jest Jakub Arażny. Co proponuje w stworzonym przez siebie menu? Hitem są świeże ostrygi Gillardeau podawane na lodzie lub ostrygi Rockefeller zapiekane z parmezanem oraz ośmiornica z grilla. Uwagę w karcie przyciągają także m. in. gorące nogi kraba, stek z tuńczyka, burger z krewetkami i chorizo, klasyczne brytyjskie fish & chips, tatar z przegrzebków z mango, kawiorem z łososia, kolendrą, chili i cytrynowym mayo, a także surowy tuńczyk z mango, awokado, ogórkiem, limonką i kolendrą. Nie brakuje propozycji bardziej swojskich, np. śledzia po kaszubsku.
- Seafood Station Restaurant & Oyster Bar w Warszawie. Zdjęcie: materiały prasowe/seafoodstation.pl
Za dobór win odpowiada główny sommelier, a zarazem manager restauracji Filip Szaciłowski.
– Karta została stworzona tak, żeby goście mogli wybrać pairing bez obawy, że wino nie będzie pasowało do jedzenia. Mamy w ofercie 50 win, w tym 15 etykiet szampana, jest tez duży wybór sauvignon blanc i rieslinga. Wszystkie białe wina cechuje wyższa kwasowość i brak cukru resztkowego – opowiada Filip Szaciłowski.
W karcie drinków widnieje 10 koktajli, np. Porn Star Martini, na życzenie gości barmani mogą przygotować także większość oficjalnych koktajli z listy International Bartenders Association. Oprócz tego w ofercie jest 6 rodzajów piwa.
– W każdej restauracji promujemy regionalne browary. W Seafood Station Warsaw jest to piwo Piaseczyńskie, a w Seafood Station Sopot browar Amber. Do zobaczenia przy naszym barze! – zaprasza Filip Szaciłowski.