– Choć produkcja wciąż jest zdominowana przez mężczyzn, to kobiety radzą sobie w tym obszarze coraz lepiej i często możemy spotkać je podczas wizyt u producentów win. Kobiety bywają właścicielkami winnic i winiarni, zatem mogą odpowiadać za produkcję wina – mówi Dorota Wisła, key account manager w spółce TiM (polski dystrybutor win), członkini Stowarzyszenia Sommelierów Polskich. – Warto wyjaśnić, że winiarz bądź enolog jest osobą, która zajmuje się produkcją wina, ale również może doglądać krzewów winnych. Praca w winnicy, obcowanie z naturą, doglądanie gron jest wyjątkowym zajęciem i wspaniałym doświadczeniem. Z pewnością potwierdzą to ci, którzy choć raz w życiu odwiedzili winnicę – dodaje.
Branża winiarska to oczywiście nie tylko produkcja. Eksport, dystrybucja, sprzedaż, a także szkolenia, targi czy degustacje – obszarów, w których można się rozwijać jest niezwykle dużo.
– I tutaj można spotkać naprawdę wiele kobiet. W zespole, w którym pracuję, jest osiem osób i wszystkie to kobiety, co tylko potwierdza, jak ważna jest nasza rola w świecie win – podkreśla Dorota Wisła.
Ważną branżą dla winiarskich ekspertek jest także gastronomia, w której jako sommelierki budują karty win restauracji, doradzają gościom w doborze wina, a także szkolą kelnerów. Mimo, że świat sommelierów w znaczącej większości składa się z mężczyzn, coraz więcej kobiet zaczyna interesować się i pracować w tym zawodzie.
– A panowie wcale nie zniechęcają do tego pań, wręcz przeciwnie. Choć zawód nie uchodzi za łatwy, bowiem wymaga wysiłku, pasji i poświęcenia, to satysfakcja warta jest każdej ceny. Bycie sommelierem wymaga ciągłego poszerzania wiedzy, odwiedzania winnic, poznawania nowych smaków, a także – prozaicznie – pracy wieczorami i w weekendy – opowiada Dorota Wisła.
Czy łatwo jest zacząć kobietom pracę w branży winiarskiej?
– Każdego dnia spotykam wiele pań zajmujących się winami. Są wśród nich zarówno enolożki, wykładowczynie, jak i sommelierki. Do trudnienia się winem nie zawsze potrzeba wyjątkowej historii, rodowodu czy winiarni. Czasem wystarczy pokochać wino i się w nim wyszkolić. Zdarza się jednak, że winiarstwo jest niejako wpisane w historię danej kobiety, ponieważ przejmowanie winiarni czy winnic bywa dziedziczne – mówi enolożka.
Co skłania kobiety do zainteresowania się winem?
– Praca ta daje dużo radości. Ja cieszę się z tego, że sprzedaję wino, a nie śrubki, bo za każdą butelką stoi historia kraju, winnicy czy osoby i zawsze jest co opowiedzieć. Gdy zaczynałam studia, byłam głodna wiedzy. Chciałam się uczyć, zwiedzać winnice, degustować wino. I od lat to się nie zmieniło – opowiada Dorota Wisła.
Specjaliści podkreślają, że do bycia sommelierem nie wystarczy wyłącznie wiedza. Potrzebna jest również otwartość, ponieważ rynek win jest ogromny i ciągle się zmienia. Należy cały czas dużo ćwiczyć, kształcić pamięć węchową. A przy tym wszystkim pamiętać, że każdy ma nieco inny gust, więc w doradzaniu warto uzbroić się w pokorę, nie narzucając nikomu swojego zdania – podsumowuje Dorota Wisła.