Polski zespół przygotował na przystawkę flan z kokosa i wędzonego tofu, następnie krokiet ryżowy curry, halibuta z przegrzebkami wykończonego palonym masłem z tymiankiem oraz trzy różne elementy cielęciny (polędwicę, grasicę i kark) z dodatkiem cebuli oraz pasternaku. Na deser - pączka z kremem z herbatyearl grey na ciepło.
Wiele miesięcy przygotowań
Polskę podczas konkursu reprezentowali Bartosz Peter oraz Sebastian Plasota. Obaj kucharze przygotowania do konkursu rozpoczęli na kilka miesięcy przed startem, trenując w Instytucie Kulinarnym Transgourmet.
– Sebastian jest młodym kucharzem, ale wygrał już kilka konkursów w Polsce. Jest także członkiem Narodowej Reprezentacji Kucharzy Juniorów. Poświęciliśmy cztery miesiące na przygotowanie do rywalizacji. Przez dwa ostatnie miesiące spotykaliśmy się w weekendy i wykonywaliśmy pełne próby czasowe, czyli odwzorowywaliśmy to, co będzie się działo podczas zmagań konkursowych. Wszystko po to, by móc wytrenować motorykę, pamięć mięśniową. To bardzo istotne, gdy gotuje się przez pięć godzin - mówi Bartosz Peter.
Nie tylko presja czasu
Na przygotowanie całego menu zawodnicy mieli łącznie 5 godzin, a przekroczenie czasu o dziesięć minut oznaczało dyskwalifikację zespołu. Jednak presja czasowa oraz potrzeba stworzenia idealnego menu nie były jedynymi wyzwaniami, które stanęły na drodze kucharzy.
- Co godzinę kuchnia musiała być zdezynfekowana, należało opróżnić kosze na śmieci, wszystko posprzątać.Trzeba było spisać temperaturę pracy lodówek, procesy technologiczne oraz przygotować listę HAACAP. To wpływa oczywiście na czas. Z pięciu godzin zostało finalnie cztery godziny gotowania. Utrudnia to konkurencję, ale przekłada się na wyższe punkty z higieny i czystości pracy - wyjaśnia Bartosz Peter.
W ostatecznej klasyfikacji polski zespół zajął czwarte miejsce. Polacy otrzymali także wyróżnienie za najlepsze danie z halibuta.
Bartosz Peter
Jest ekspertem w Instytucie Kulinarnym Transgourmet i kapitanem Narodowej Kadry Kucharzy Polski. Swoją przygodę z profesjonalną gastronomią rozpoczął w 2012 roku u boku Sebastiana Krauzowicza i Marcina Gruszki. Jest zdobywcą m.in. srebrnego i brązowego medalu w Kulinarnym Pucharze Świata w Luksemburgu, zwycięzcą Kulinarnego Pucharu Polski, zdobywcą pierwszego miejsca L’art de la Cuisine Martell 2017 oraz w CHEF Culinary Cup NESTLE 2017.