x

Falafel Bejrut ma poważne problemy finansowe. Twórcy lokalu proszą internautów o pomoc

Kategoria: Miejsca    29.08.2022

Falafel Bejrut potrzebuje pomocy. Legendarny warszawski lokal uruchomił w serwisie Zrzutka.pl zbiórkę na pokrycie zadłużenia. - To dla nas ostatnia szansa - mówią.

Ewa Mieloszyk i Mahmoud (Mike) Rai - twórcy lokalu Falafel Bejrut. Zdjęcie: materiały prasowe
Ewa Mieloszyk i Mahmoud (Mike) Rai - twórcy lokalu Falafel Bejrut. Zdjęcie: materiały prasowe
Ewa Mieloszyk i Mahmoud (Mike) Rai są małżeństwem. Poznali się w Libanie, skąd musieli wyjechać po wybuchu wojny w 2006 roku. W Warszawie otworzyli Falafel Bejrut, jeden z najbardziej rozpoznawalnych barów tego typu w stolicy i jedno z miejsc, które rozpoczęło modę na roślinną kuchnię bliskowschodnią.

Przez lata do ich barów w kilku lokalizacjach w Warszawie ciągnęły tłumy, wszystko zmieniło się jednak w trakcie pandemii i dziś twórcy kultowej marki borykają się ze sporym zadłużeniem. By móc wydostać się z finansowych kłopotów, uruchomili zbiórkę pieniędzy za pośrednictwem serwisu Zrzutka.pl. Jak twierdzą, chcą wrócić do pracy, którą kochają, ale bez uporania się z długami nie jest to możliwe.
– Dla nas to już ostatnia szansa – mówią.

Pandemia, problemy, przeprowadzka
Pierwsze kłopoty finansowe Ewy i Mike’a pojawiły się wraz z pandemią i lockdownem gastronomii. Wtedy też zmuszeni zostali do zamknięcia drugiego lokalu oraz sprzedania jego wyposażenia.

 – Zamknęliśmy bar, zanim zniesiono restrykcje dla restauracji. Nie mieliśmy już pieniędzy na wynajem lokalu. Jego właściciele pozwolili nam zostać w ramach kaucji jeden miesiąc dłużej, w tym czasie rząd poluzował obostrzenia, ale my musieliśmy się wyprowadzić. Sądziliśmy, że skoro pandemia się kończy, to już będzie dobrze, odbudujemy się, damy radę, ale przyszła inflacja, wojna w Ukrainie. Podrożał olej, gaz, prąd – wymienia Ewa Mieloszyk, żona właściciela Bejrutu.

Pieniędzy starcza jedynie na produkty
Kolejne miesiące były więc walką z rosnącym zadłużeniem. Ostatecznie, po zamknięciu drugiego lokalu przy Nowolipki 15, Falafel Bejrut przeniósł się do podwarszawskich Ząbek, do miejsca, gdzie pierwotnie powstawały składniki kanapek, dowożone następnie do lokali w Warszawie. Przeprowadzka przełożyła się na spadek klientów i dalsze pogłębianie się istniejących już problemów.

Co prawda, w Warszawie pod szyldem Falafel Bejrut nadal funkcjonuje jeden, otwarty wiosną tego roku bar przy ulicy Walecznych, ale działa on w oparciu o umowę franczyzy, a zysk z niej pozwala na pokrycie bieżących kosztów funkcjonowania.
– Franczyza cały czas działa, ale my dajemy tylko produkty, czyli masę do falafeli, pasty i humusy. Im więcej klientów odwiedzi franczyzę, tym więcej towaru przekażemy. Na obecną chwilę zysk starcza na zakup i przetworzenie towaru – tłumaczy Ewa Mieloszyk.

Bez tarczy i bez prądu
Co gorsza, rosnące zadłużenie okazało się przeszkodą w staraniu się o dofinansowanie z tzw. tarczy antykryzysowej, która pozwalała m.in. na zawieszenie opłat do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
– Z powodu zaległości w ZUS-ie, nie mogliśmy z niej skorzystać. Proponowano nam, by wziąć kredyt, spłacić zaległość i wtedy starać się o tarczę PFR, ale nie mieliśmy już zdolności kredytowej, a nawet gdyby się udało, zostalibyśmy z kolejnym kredytem – mówi Ewa Mieloszyk.

Kolejne problemy finansowe pojawiły się wraz z rosnącą inflacją i galopującymi cenami surowców, szczególnie oleju, którego cena poszybowała w górę ponad dwukrotnie w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Ostatecznie, nadzieje na szybkie rozwiązanie problemu przekreśliły kolejne rachunki za media, w tym ponad 13 166 złotych za gaz.

Częściowym rozwiązaniem klopotów finansowych mogłyby okazać się festiwale i imprezy okolicznościowe, ale udział w nich również wymaga nakładów finansowych - począwszy od benzyny, przez cenę wynajmu chłodni, a kończąc na opłacie za możliwość wystawienia się ze swoimi produktami. Do przygotowywania falafeli potrzebny jest także prąd, którego jeszcze kilka dni temu, w związku z zaległościami w płatnościach, kuchnia Bejrutu nie miała.

Dzięki pomocy przyjaciół, znajomych i po prostu życzliwych ludzi, problem ten udało się rozwiązać.
Mike nie może natomiast liczyć już na pomoc rodziny z Libanu. Wiosną tego roku państwo ogłosiło bankructwo, a banki zamroziły oszczędności obywateli, w praktyce odcinając ich od zgromadzonych na kontach pieniędzy. Codziennością są trwające nawet 23 godziny w ciągu doby przerwy w dostawach prądu i wielodniowe kolejki po benzynę.

Potrzeba 49 tysięcy
Nie widząc innego wyjścia z problemów finansowych, Ewa i Mike zdecydowali się na utworzenie zbiórki pieniędzy w serwisie Zrzutka.pl. Łącznie chcą zebrać 49 tysięcy złotych.

W pomoc kultowej marce zaangażował się m.in. raper Vienio. Wystawił on na licytację unikatowy, winylowy egzemplarz płyty „Uliczne legendy”. Kwota, za którą uda się sprzedać płytę, zasili konto zbiórki na Zrzutce.
Pieniądze mają pomóc Mike’owi i Ewie ponownie stanąć na nogi. Gdy to się uda, będą chcieli ze swoimi falafelami powrócić do Warszawy.

Autor tekstu: Przemysław Ziemichód
O AUTORZE
Przemysław Ziemichód
Dziennikarz i bloger kulinarny z ponad dziesięcioletnim stażem, specjalizujący się w tematyce alkoholi. Publikował m.in. w Polsce Times, Gazecie Krakowskiej, Naszemiasto.pl, Zwierciadle, Gotujmy.pl, Polki.pl, Cookmagazine.pl. Prowadzi podcast o alkoholach Strefa Wolnocłowa oraz blog Foodiesworld.pl

Zobacz także

Hummus Amamamusi zamyka się po 11 latach. Lokal i marka są na sprzedaż

Restauracja Hummus Amamamusi uznawana za jedną z najlepszych w Krakowie zamyka podwoje z końcem maja. Właściciele szukają chętnych do przejęcia biznesu. Przegrali z konsekwencjami pandemii i inflacją.

Pięć nowych konceptów w Elektrowni Powiśle. To m.in. stekownia Prime Cut i naleśnikarnia Petit Breton Crêperie

Oferta gastronomiczna Elektrowni Powiśle wzbogaciła się o koncepty kuchni amerykańskiej, francuskiej i gruzińskiej. Fanów steków ucieszy otwarcie restauracji Prime Cut, a słodyczy - Forestero & Co. W strefie Food Hall pojawiły się także: Smashny Burger, Petit Breton Crêperie oraz Chmeli Suneli.

Nestlé Polska otwiera restaurację w Zatorze pod Krakowem

Globalna firma na rynku FMCG wkracza do branży restauracyjnej. Powstaje lokal gastronomiczny pod szyldem znanej marki roślinnej Nestlé Polska.

Nowojorska restauracja Tatiana z nagrodą Resy One To Watch 2023

Tatiana, nowojorska restauracja, której szefem kuchni jest Kwame Onwuachi została nagrodzona tytułem Resy One To Watch 2023 przez The World’s 50 Best Restaurants. Choć działa w Lincoln Center dopiero od listopada zeszłego roku, już uznano ją za wschodzącą gwiazdę globalnej sceny gastronomicznej.

Sphinx wraca do kamienicy na wrocławskim Rynku

Sieć serwująca popularną shoarmę po ponad rocznej przerwie wraca do lokalizacji, w której wcześniej działała przez 20 lat. - Pracujemy nad tym, aby ta restauracja nie była naszym jednym powrotem - zapowiada Mateusz Cacek, wiceprezes Sfinks Polska, spółki do której należą restauracje Sphinx.

Piekarnia Chaud Pain otwiera nowe punkty w stolicy

Warszawska piekarnia słynąca z wypieków we francuskim stylu zamienia się w sieć. W piątek, 19 maja, otworzono dwa nowe punkty Chaud Pain, a w najbliższych tygodniach ma powstać trzeci - wszystkie zlokalizowane w centrum stolicy.

Inne kategorie

Podcasty

Konsument, który żyje w poczuciu zagrożenia: jak z nim prowadzić dialog? [PODCAST]

Jak zmieniają się konsumenci i jak zmieniają się producenci? W jaki sposób obie te grupy odczuwają niepokoje i jak warto na nie reagować - opowiada Małgorzata Cebelińska, dyrektor handlu firmy Mlekpol.
wicej

Video

Ruch to zdrowie, ale pamiętaj o bezpieczeństwie
Zespół stresu pourazowego – jak zadbać o swoją przyszłość ?
Społeczna odpowiedzialność – myśl o innych
Techniki relaksacji – jak się zregenerować?
Obniżenie nastroju – zrób nowy plan
Lęk przed utratą pracy – jak sobie z nim poradzić?
Konflikty w rodzinie – jak do nich nie dopuścić?
Kontrola – jak jej nie stracić ?
więcej