Miejsca

Francuska Charlotte Bouillon w Warszawie

Właścicielki kultowej Charlotte na stołecznym placu Zbawiciela, jej klonów w Krakowie i Wrocławiu oraz warszawskiej Charlotte Menora z elementami kuchni żydowskiej zrealizowały kolejny pomysł - 17 października otworzyły Charlotte Bouillon.
Podziel się
Foto: materiały prasowe.
Foto: materiały prasowe.
Wzorowana jest na paryskich barach oferujących niedrogie francuskie przysmaki w eleganckim wnętrzu z obsługą kelnerską. Miejscówkę znalazły idealną – na parterze gmachu Centrum Bankowo-Finansowego, w którym za PRL mieścił się Dom Partii, między niepoważną palmą Joanny Rajkowskiej przy rondzie de Gaulle’a a zabytkowym placem Trzech Krzyży. Trafią tu więc i finansiści, i turyści, i balangowicze z pobliskiego Spatifu. Wysokie wnętrze doskonale doświetlają ogromne okna z widokiem na Nowy Świat. Ustawiono przy nich małe stoliki, pozostałe stoją przy obitej czerwoną skórą długiej, dwustronnej kanapie, która ciągnie się przez cały niemal lokal. Wzrok przyciąga malowidło na głównej ścianie – dwa kochające się jednorożce autorstwa Konrada Żukowskiego. Architektoniczną wizję właścicielek zrealizowało biuro projektowe A+D Dariusza Gocławskiego. Specjalnością baru są serwowane od 7 rano do północy rozgrzewające buliony w dwóch wersjach: drobiowo-wołowej (z kawałkiem szpondra) i wegańskiej z grzybów oraz bakłażanów, oba z ręcznie robionym makaronem. Można do nich przekąsić chleb lub bagietkę, z których Charlotte słynie. W menu znajdziemy także francuskie klasyki, m.in.: croque, czyli zapiekane pod beszamelem kanapki z serem Gruyère, ślimaki po burgundzku w maśle czosnkowo-ziołowym, wołowinę duszoną w winie, czyli bœuf bourguignon oraz crème brûlée. Wieczorem serwowane są francuskie wina. Większość pozycji z karty można kupić na wynos.

Adres: Nowy Świat 6/12, Warszawa
Liczba miejsc: 70
Przedział cenowy: śniadania: 9-18 zł, kanapki: 10-12 zł, przekąski: 11-23 zł, buliony: 14 zł; dania główne: 18-23 zł; desery: 4-10 zł
Typ: casual
Szefowa kuchni: Paulina Podolak
Właścicielki: Justyna Kosmala i Ewa Łuniewska

Artykuł ukazał się w „Food Service" 11/2019 nr 190.

stats