Miejsca
Jedna z najlepszych restauracji z owocami morza w stolicy - tak o L’Arc Varsovie mówią warszawiacy. Niestety, właściciele podjęli trudną decyzję o jej zamknięciu. Dlaczego miejsce znika z gastronomicznej mapy Warszawy?
L’Arc Varsovie działało nieprzerwanie przez 12 lat. Dla wielu osób stało się ulubioną restauracją na randkę czy biznesowe spotkanie. Menu lokalu było skoncentrowane na owocach morza.
- Kiedy otwieraliśmy L’Arc kilkanaście lat temu właściwie nie mieliśmy konkurencji. Dzisiaj rywalizacja jest dużo większa, wiele restauracji na przestrzeni lat zaczęło nas też kopiować. Na dodatek sami sobie stworzyliśmy największego konkurenta - naszą drugą restaurację, Lobster House - opowiada Rafał Kussy, menadżer restauracji.
Problemem w przypadku L’Arc okazała się też lokalizacja. Puławska przestała być atrakcyjną ulicą dla restauracji z daniami premium. Goście wolą dziś pojechać do miejsc, które oprócz jedzenia oferują dodatkowe rozrywki i często są po prostu modne. W okresie, kiedy powstała restauracja, na rynku nie działały jeszcze takie kompleksy gastronomiczne jak Browary Warszawskie czy Fabryka Norblina, które swoją szeroką ofertą skutecznie przyciągają gości.
- Nie chcemy obwiniać o zamknięcie L’Arc inflacji i kwestii ekonomicznych, nie ma sensu się żalić. Na naszą decyzję wpłynęło wiele różnych czynników. Teraz chcemy skupić się na rozwijaniu Lobster House, do którego przeniosło się już wcześniej wielu naszych gości. L’Arc był lokalem dużo bardziej kameralnym, Lobster House jest nowoczesny i ma większą siłę przebicia w social mediach. W L’Arc mieliśmy dwa akwaria ze skorupiakami, w Lobsterze jest ich siedem, to restauracja z dużo większym rozmachem - wyjaśnia Kussy.
L’Arc Varsovie działało nieprzerwanie przez 12 lat. Dla wielu osób stało się ulubioną restauracją na randkę czy biznesowe spotkanie. Zdjęcie: materiały prasowe L’Arc Varsovie
- Cała załoga L’Arc pracuje obecnie w Lobster House. Od trzech lat Lobsterowi szefuje Marcin Legat, który tworzył L’Arc od momentu otwarcia. Poza tym pracujemy na tych samych świetnej jakości produktach. Smaki będą więc na pewno podobne i żaden wielbiciel L’Arc nie powinien wyjść z naszej restauracji zawiedziony - zapewnia Rafał Kussy.