W sercu żydowskiego Kazimierza, przy ulicy Józefa, powstał lokal, który pozwala patrzeć na ręce sushi masterów nie tylko gościom restauracji. Jakość ich pracy może ocenić każdy, dzięki transmisjom w social mediach.
Restauracja przy Józefa 25 to dzieło Artura Friedlandera, szefa kuchni, który rzemiosła uczył się pod okiem dwóch koreańskich sushi masterów z ponad dziesięcioletnim stażem. Po latach spędzonych w krakowskich sushi barach, Artur postanowił otworzyć własny lokal, wedle własnej filozofii, którą w skrócie można nazwać kontrolą jakości.
Goście patrzą na ręceNad sushi barem, na niewielkim statywie zwisa włączona kamerka. Dzięki niej pracę sushi masterów można podglądać na żywo, zarówno na Facebooku, jak i na monitorze we wnętrzu lokalu, który na bieżąco transmituje to, co dzieje się w sercu restauracji. Tak wiec nie tylko goście siedzący w lokalu, ale także potencjalni klienci mogą śledzić proces przygotowywania sushi.
W menu znalazło się miejsce na trzy zestawy sushi i kilkanaście wariantów futo oraz uramaków. Na uwagę zasługuję także wybór nigiri, m.in. z tuńczykiem błękitnopłetwym. W mojej ocenie to jedno z najbardziej delikatnych i rozpływających się nigiri jakie miałem okazję próbować. Jak tłumaczy Artur, w jego przygotowaniu znaczenie ma nie tylko użyta ryba, ale nawet to, jak mocno dociskamy jest ryż. Wielu sushi masterów w Polsce robi to zbyt mocno, co psuje smak nigiri i nie daje całości kompozycji rozpłynąć się na języku.
Zdjęcie: Przemysław Ziemichód
Nie tylko sushiSushi Show, wbrew swojej nazwie, nie serwuje jednak tylko japońskich rolek. Za sterami kuchni „gorącej” stoi Patryk Maciejowski, który doświadczenie zdobywał pracując m.in. w Wielkiej Brytanii i Amsterdamie. Ze swojej pracy za granicą przywiózł także kilka przepisów i inspiracji pochodzących wprost z dwugwiazdkowej londyńskiej restauracji.
W karcie znajdziemy m.in. esencjonalny ramen w trzech różnych wariantach (wegetariański – m.in. z bananem i kandyzowaną cytryną, w wersji z kurczakiem oraz wołowo-wieprzowy). Każdy z nich można zamówić w jednym z dwóch rozmiarów.
Ramenom towarzyszy także krótki wybór dań głównych, od kaczego udka w sosie teriyaki przez burger krewetkowy, na smażonym makaronie z warzywami kończąc.