Od początku wakacji w beskidzkim Ustroniu działa bar Tutaj. oferujący napoje i lody. To koncept znanego barmana Adama Brańczyka, dwukrotnego mistrza świata w konkurencji flair.
W środku utytułowany barman Adam Brańczyk. W tle jego bar Tutaj. w Ustroniu. Zdjęcie: materiały prasowe
Bar jest konceptem tymczasowym – mieści się w turkusowej przyczepie ustawionej przy ulicy Parkowej 20 w beskidzkim Ustroniu, tuż przy Parku Kuracyjnym. Turkusowe leżaki zachęcają przechodniów do tego, by na chwilę przystanąć, rozsiąść się, napić, odpocząć. Lokalizacja wymarzona, bo przechodzi tędy mnóstwo spragnionych spacerowiczów.
– To letni pop-up bar. Przyjazny dla każdego koncept, który ma być letnią oazą dla turystów i mieszkańców podczas wakacji. Chcemy nadać świeżości lokalnej scenie gastronomicznej w covidowej rzeczywistości – wyjaśnia Adam Brańczyk.
Bar Tutaj. w Ustroniu. Zdjęcie: materiały prasowe
Brańczyk jest profesjonalnym barmanem specjalizującym się w sztuce flair, czyli przygotowywaniu koktajli w niemal akrobatyczny sposób, porównywany do żonglerki. Wielokrotnie reprezentował Polskę w międzynarodowych konkursach barmańskich. Ma na swym koncie takie sukcesy jak m. in. dwukrotny tytuł Mistrza Świata, dwukrotny tytuł Mistrza Niemiec, wicemistrzostwo świata z 2013 r. i wicemistrzostwo Azji zdobyte rok później.
– Całość gastronomicznego doświadczenia zebranego przez ostatnie 15 lat postanowiłem ucieleśnić tworząc koncept Tutaj. w Ustroniu – mówi Adam Brańczyk.
Bar Tutaj. w Ustroniu. Zdjęcie: materiały prasowe
Co znajdziemy w ofercie baru? – Serwujemy bezalkoholowe drinki, izotoniczne lemoniady, kawę z polskiej palarni i rzemieślnicze lody – wymienia Brańczyk.
W menu m. in. bezalkoholowe mojito, kawa mrożona z domową bitą śmietaną z nutą wanilii, rooibos z nutami lawendy i pomarańczy, koktajl z musu z mango i marakui.